Jesteśmy teraz w Polsce

Blog entries (posts)

Dwudniowy postój w Hpa An, Birma

Kierowaliśmy się na północ kraju, jednak chcieliśmy zatrzymać się gdzieś na jedną albo dwie noce między Mawlamyine  i jeziorem Inle. Doszliśmy do wniosku, że Hpa An jest dobrą opcją, a ponieważ słyszeliśmy od kilku osób o tym miejscu, bez większych opóźnień wsiedliśmy do autobusu w tym kierunku. Miasto samo w sobie jest niewielkie, ale niezwykle tłoczne. Tysiące motorów i pełno ...

Read More »

Największy posąg leżącego Buddy na świecie

Niecałe 20 kilometrów od Mawlamyine znajduje się Win Sein Taw Ya, największy leżący Budda na świecie. To gigantyczny pomnik o wysokości 30 metrów i 180 długości, który widać już z dala. Przy długiej i wąskiej drodze dojazdowej do świątyni dumnie stoi 500 rzeźb mnichów. Surrealistyczny widok. Wjeżdżając do świątyni widać tylko ich plecy, zwróceni są oni bowiem w stronę wielkiego ...

Read More »

Pierwszy postój w Birmie: Mawlamyine

Nasze pierwsze miasto w Birmie, choć poprzedniej nocy spaliśmy w małym miasteczku tuż przy granicy z Tajlandią, ale nie mieliśmy czasu go zwiedzić. Od początku czuć było, że jesteśmy w kraju innym niż te, które ostatnio zwiedziliśmy. Kobiety malują twarze, mężczyźni noszą długie longyi (rodzaj tkaniny, którą zawijają wokół pasa wyglądającej jak długa spódnica), a drogi są brudniejsze niż w ...

Read More »

Rzeczy, ktorych nie zrobiliśmy w Chiang Mai

Byliśmy z powrotem w Tajlandii, pierwszym kraju, który odwiedziliśmy podczas tej wyprawy, 3 albo cztery miesiące temu.  Dopiero teraz zauważyliśmy jak bardzo rozwinięty jest ten kraj w porównaniu do Laosu czy Kambodży, jak dobrze zorganizowana jest tu turystyka, ile jest biur podróży, restauracji z zachodnim jedzeniem, supermarketów z importowaną żywnością. Po trzech tygodniach w Laosie poczuliśmy, że wróciliśmy do cywilizacji, ...

Read More »

Azyl backpackerów: Pai, Tajlandia

O Pai słyszeliśmy wielokrotnie, gdy byliśmy w Chiang Mai i po prostu nie mogliśmy oprzeć się pokusie wybrania się tam, choć na chwilę. Zrobiliśmy to, co zwykle — wypożyczyliśmy skuter, spakowaliśmy plecaki i zdecydowaliśmy pojechać tam na dwa dni. Pai położone jest tylko 147 kilometrów od Chiang Mai słynną drogą 1025, nam trasa ta zajęła jednak ponad trzy godziny. Większa ...

Read More »

Przejście graniczne między Wientian (Laos) i Chiang Mai (Tajlandia)

Gdy nadszedł czas, by przekroczyć granicę między Wientian w Laosie i Chiang Mai w Tajlandii, popytaliśmy w kilku biurach podróży i ostatecznie najtańsza opcja autobusowa kosztowała 34 USD. Wiedzieliśmy, że da się taniej. Poniżej opiszę wam poszczególne opłaty, jakie my ponieśliśmy kupując bilety autobusowe osobno na własną rękę, zamiast kupowania całego pakietu w biurze. Tuk tuk z naszego hotelu (w ...

Read More »

Tydzień w Wientian, Laos

W Wientian byliśmy stosunkowo długo, ponieważ ugrzęźliśmy czekając na nasze wizy do Birmy. Dojechaliśmy w czwartek wieczorem, więc w piątek wcześnie rano wypożyczyliśmy rowery i skierowaliśmy się do ambasady. Okazało się jednak, że jest jakieś święto i ambasada jest zamknięta, co dla nas oznaczało, że będziemy musieli spędzić tu prawie cały tydzień. Po sześciu dniach spędzonych na przemierzaniu małych wiosek, ...

Read More »

Dzienniki motocyklowe: Laos

Od początku wiedzieliśmy, że chcemy zmienić trochę nasz sposób podróżowania po Laosie, zrobić coś, choć odrobinę nietypowego. Wymyśliliśmy, że dobrą opcją byłoby przejechanie kraju na motorze. Ktoś powiedział nam o sklepie w Luang Prabang, gdzie można wypożyczyć motor, a następnie oddać go w Wientian. Przeczytaliśmy gdzieś też o słynnej trasie w środkowym Laosie, którą warto pokonać właśnie motorem. I tak ...

Read More »

Świątynie, backpackerzy, kanapki i nocny targ: Luang Prabang, Laos

Mówi się, że Luang Prabang to miasto świątyń, najładniejsze miejsce w Laosie, mekka backpackerów. No i mówi się słusznie, ale dodałabym jeszcze dwa hasła — miasto pysznych bagietek i nocnego bazaru. Zacznę od końca. Pierwszego popołudnia, gdy wyszliśmy na wieczorny spacer i kolację zaskoczył nas widok głównej ulicy na “starym mieście” zapełnionej straganami z pamiątkami. Na początku myśleliśmy, że jest ...

Read More »

Urodzinowy chill out w Nong Khiaw, Laos

Nawet w przewodniku otwarcie piszą, że główną atrakcją tego miasta jest spacer po moście i podziwianie widoków na drewniane domy przy brzegu. Przyjechaliśmy więc z zamiarem odpoczęcia (nie żebyśmy byli specjalnie przemęczeni pobytem w Munag Ngoi), popracowania nad blogiem i wypłacenia gotówki z konta, bo w poprzedniej wiosce nie było ani jednego bankomatu, a my zostaliśmy bez grosza Znaleźliśmy przyjemny ...

Read More »