Jesteśmy teraz w Polsce

Azyl backpackerów: Pai, Tajlandia

Pai-11

O Pai słyszeliśmy wielokrotnie, gdy byliśmy w Chiang Mai i po prostu nie mogliśmy oprzeć się pokusie wybrania się tam, choć na chwilę. Zrobiliśmy to, co zwykle wypożyczyliśmy skuter, spakowaliśmy plecaki i zdecydowaliśmy pojechać tam na dwa dni. Pai położone jest tylko 147 kilometrów od Chiang Mai słynną drogą 1025, nam trasa ta zajęła jednak ponad trzy godziny. Większa część drogi była w trakcie remontu więc tumany kurzu i piasku unosiły się w powietrzu. Według wikitravel trasa ta ma 762 zakrętów i wiele ludzi odradza pokonywanie jej na skuterze. Dotarliśmy do Pai z twarzami i rękami totalnie brudnymi od pyłu.

Wyobraźcie sobie malutkie miasteczko położone w dolinie w północnej Tajlandii, które nagle z niczego stało się super popularne wśród bardziej alternatywnych podróżujących. Mówi się, że Pai to Khao San Road (słynna imprezowa ulica w Bangkoku) północy Tajlandii. Znajdziecie tutaj pełno przytulnych domków, hosteli i pensjonatów, które w szczycie sezonu mogą ugościć tysiące turystów, zarówno zagranicznych jak i lokalnych. Ulice pełne są restauracji, kawiarni, supermarketów i biur podróży, które organizują różne wycieczki takie tak treking, spływy pontonem, przejażdżki na słoniach, masaże i inne.

Nocą główna ulica przekształca się w spory otwarty bazar, gdzie można sobie zrobić lub poprawić dready, zrobić tatuaż, kupić różne hipisowskie ciuchy i boho biżuterię oraz zjeść typowe tajskie street food. Muzykę na żywo słychać z co drugiego baru, a atmosfera panuje tutaj taka, jak na jednej z południowych tajskich wysp, tyle tylko, że brakuje plaży.

Pai-10

Pai-8

Szukając pokoju znaleźliśmy kilka bambusowych domków po drugiej stronie rzeki, na końcu głównej drogi. Nocowaliśmy w malutkiej trójkątnej chatce z samym materacem i wiatrakiem w środku. Było idealnie. Nasz mały raj.

Pai-5 Pai-12

Pai-1

Większość barów znajduje się w centrum, wokół głównej ulicy, jednak kilka knajp, które otwarte są do późna, znajduje się kawałek dalej. Aby tam dotrzeć, trzeba znaleźć główny most i przejść na drugą stronę rzeki.

Przed powrotem do Chiang Mai kupiliśmy dwie maski na twarz, by uniknąć wdychania kurzu. Poczuliśmy się jak prawdziwi azjatyccy motocykliści.

Pai-43  Pai-42

Wokół Pai znajduje się kilka ciekawych miejsc wartych zobaczenia, na przykład stalowy most z II wojny światowej oraz kanion Pai.

Pai-17

Kanion oddalony jest od Pai o jedynie 8 kilometrów, a wizyta tam może spowodować zawroty wśród wrażliwych głów. Erozja gleby sprawiła, że przejście pomiędzy zboczami jest bardzo wąskie, więc lepiej trzymać równowagę, bo przejścia nie są zabezpieczone, a zbocza strome i wysokie na co najmniej 30 metrów. Wejście jest darmowe, polecam!

Pai-16 Pai-15

Była to bardzo przyjemna dwudniowa wyprawa, którą polecamy wszystkim odwiedzającym Chiang Mai. Zdecydowanie warta całego zjedzonego przez nasz pyłu.

Renato

Więcej zdjęć z Tajlandii tutaj.

3 komentarze

  1. I loved Pai! It was probably my favourite place in all of Thailand. I’m super envious you guys biked there because I didn’t have the balls to after looking at the road via googlemaps.

  2. Going to Pai is not much safer with the minivan. The guy went so fast and would go the wrong way to pass other drivers. Loved all the turns though made the ride so fun.

    Thai drivers be cray cray >:)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*