Jesteśmy teraz w Polsce

Posty Magdy

Głośne, zakurzone i zatłoczone: Phnom Penh, Kambodża

Muszę przyznać, że kambodżańska stolica raczej mnie rozczarowała. I zmęczyła. Phnom Penh jest ogromnym, głośnym, zanieczyszczonym, zakurzonym, zakorkowanym i średnio atrakcyjnym miastem. Phnom Penh jest stolicą i największym miastem w Kambodży. Mieszka tam ponad półtora miliona ludzi i jest to główny ośrodek przemysłu, kultury i nauki w kraju. Do Phnom Penh dojechaliśmy późnym popołudniem. Autobus zatrzymał się gdzieś przy jednej ...

Read More »

Nieciekawy ale uroczy: Battambang, Kambodża

Są takie miejsca, w których nie ma nic ciekawego, a jednak chce się tam być. Miejsca, gdzie nie ma się poczucia, że mimo, że się nie zwiedza, nie marnuje się czasu. Podróżując można wpaść w pułapkę wiecznego poszukiwania atrakcji, podróżowania tylko po to, by zaliczyć następną świątynię, muzeum czy pomnik. Battambang jest świetną odskocznią, bo nie ma tam prawie nic. ...

Read More »

Świątynie Angkoru, Siem Reap, Kambodża

Och, wiele już zostało napisane o świątyniach Angkoru. I nic dziwnego, to chyba najbardziej popularne wśród turystów miejsce w Azji południowo-wschodniej. Angkor to ogromny zabytkowy kompleks miejski o powierzchni tysiąca kilometrów kwadratowych, co oznacza, że nie jest to tylko najbardziej znana świątynia, Angkor Wat, ale przede wszystkim ogromna ilość zespołów świątynnych rozsianych po dżungli oraz ogromne zbiorniki wodne. Dlaczego z ...

Read More »

Przejażdżka bambusowym pociągiem: Battambang, Kambodża

To było wyjątkowe doświadczenie. Gdy dotarliśmy na miejsce od razu pomyślałam: Rety, ale jesteśmy turystami! Wioska pośrodku niczego, kilka drewnianych chatek na palach zrobionych z tego co było pod ręką i kawałek dobrych torów, które lokalni mieszkańcy używają do transportu przede wszystkim.. turystów. W okół stało kilka tuk-tuków, które przyjechały z turystami z Battambong i nie wyglądało na to, że ...

Read More »

A gdyby Full Moon Party nie istniało? Koh Phangan, Tajlandia

Gdyby Full Moon Party nie zyskało swojej dziwacznej sławy, Koh Phangan byłoby spokojną, średnio atrakcyjną wyspą, z właściwie niewieloma ładnymi plażami i prawie żadnymi atrakcjami. Popularność comiesięcznej imprezy na plaży sprawiła, że wyspa stała się mekką imprezowiczów, przyjeżdżających tutaj opalać się i szaleć z alkoholem na plaży. Zastanawiam się, czy ludzie tu mieszkający, szczególnie Ci z południowo wschodniej części wyspy, ...

Read More »

Full Moon Party: Koh Phangan, Tajlandia

Wjeżdżamy na wyspę, jedziemy pick-upem do hotelu główną drogą prowadzącą wzdłuż południowego wybrzeża wyspy. Po prawej sklepy z kolorowymi odblaskowymi koszulkami, po lewej plakaty z imprezowymi miejscówkami, na wprost znaki kierujące do tysiąca pokoi i domków do wynajęcia, a z nami na pace pick-upa tuzin młodych ludzi, którzy przyjechali tu by tę jedną noc pójść na plażę i imprezować. Zjeżdżają ...

Read More »

Proponowana trasa skuterem po Ko Samui

Gdy byliśmy na Koh Samui wypożyczenie skutera było najlepszym sposobem na zwiedzenie wyspy. Owszem, są taksówki i songthaew, ale jest to dosyć drogi i niezbyt praktyczny środek transportu, ponieważ po zwiedzeniu każdej atrakcji czatować trzeba na następny. O wyspie jednak napisałam już tutaj, a poniżej przedstawiam wam proponowaną trasę, która obejmuje najciekawsze według mnie miejsca na wyspie, zarówno zabytki, jak i ...

Read More »

Coś więcej niż tylko plaże: Koh Samui, Tajlandia

Po tygodniu spędzonym na leniuchowaniu na pięknych turkusowych plażach w Railay i na Koh Phi Phi, Koh Samui było świetną odskocznią od kolorowych rybek i białego delikatnego piasku. Tego tutaj raczej nie uświadczysz. Wyspa, ogólnie rzecz biorąc, nie jest ładna, daleko jej od lazurowych malutkich zatok na Koh Phi Phi czy pomarańczowo-brunatnych klifów wiszących nad wodą na półwyspie Railay. Piasek ...

Read More »

Jak podróżować po Tajlandii

Przed wyjazdem postanowiłam sobie: nie będę podróżować ze zorganizowanymi wycieczkami, nie dam się naciągnąć na łączony bilet autokarem przygotowany typowo dla turystów. Będę szukać na własną rękę, bo przecież tak jest taniej, a poza tym więcej frajdy z jazdy z Tajlandczykami, niż zapakowanymi busami z turystami z ogromnymi walizkami… Ale stało się. Już pierwsze próby znalezienia połączenia z Railay skończyły ...

Read More »

Miejsce, gdzie poczujesz się, jak na wyspie: Railay, Tajlandia

O Railay Beach słyszy się albo bardzo pozytywne, albo bardzo negatywne opinie. Z jednej strony tłumy, brud i drogo, z drugiej strony niebiańskie zatoki, niedrogie bungalowy i przyjaźni ludzie. Railay właśnie trochę takie jest, pełne kontrastów, ale mimo wszystko cudowne. Po 15 godzinach z Bangkoku trzema różnymi środkami transportu (autobusem, busem i łódką), około 11 rano w upale i słońcu ...

Read More »